Wesołe Miasteczko

Clouver.

jadała sobie wate i nie patrzyła na Diega

Volki

stał sobie tak na środku i nie wiedział co się dzieje

Clouver.

pewnie zaraz poleci do jakiejś barie, a potem dostanie po ryju- powiedziałam sama do siebie

Volki

stał sobie tak i po chwili jakaś wytapetowana, kuso ubrana panienka do niego podeszła

Clouver.

nie, nie zaraz dostane zawału- powiedziała zszokowana po cichu

Volki

tak se gadał z tą babeczką i nagle zaczął się głośno śmiać, że chyba w całym wesołym miasteczku było go słychać O.o

Clouver.

teraz to przgiął- podeszła szybko do nich, najjpierw dała w ryj tej barbie,a potem Digusiowi

Volki

ała. za co to? był w szoku, nie wiedział co się dzieje

Clouver.

jeszcze się pytasz , za miłość do ojczyzny- powiedziała wkurzona

Volki

ale Roberta. nie gniewaj się. nie widziałem się z Anastazją[no co... nie wiedziałam jakie imię wymyśleć xD] już 10 lat.

Clouver.

to ty się z nią w dodatku znasz/??? zaraz cie tak skopie, ze nie będziesz mógł sie poruszyć

Volki

a czy ty nie masz kolegów z dzieciństwa.

Clouver.

mam, ale oni nie są wytapetowani i nie noszą mini

Volki

zaśmiał się dziwnie by to wyglądało gdyby byli.

Clouver.

no właśnie, a teraz pożegnaj się ze swiją koleżankaą